Gdzie leży Gruzja? Gruzja leży w regionie Kaukazu, na Kaukazie Południowym (Zakaukaziu), na styku Europy i Azji. Na północy jest otoczona pasmem górskim Wysokiego Kaukazu (najwyższe szczyty w granicach Gruzji to Szchara – 5193 m n.p.m., Kazbek – 5054 m n.p.m., Uszba – wyższy wierzchołek liczy 4710 m n.p.m.), na południu pasmem Małego Kaukazu (najwyższy szczyt Didi Abuli
Przynieś wina z Gruzji - białe, różowe lub czarne, od najlepszego producenta - marki «Vaziani». Do mięsa, owoców morza, sera, suchego i półsłodkiego, spośród wielu odmian, wybierz ten, który bardziej Ci się podoba. «Khvanchkara» Nadaje się do wędlin i dań rybnych, «Saperavi» - do gorącego mięsa, pieczeni i grilla, do
Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Gruzji w 2023. Przed przyjazdem do Gruzji dużo czytaliśmy o kulturze, religii i obyczajach tego kraju. Nie spodziewaliśmy się, że na miejscu jeszcze tyle może nas zaskoczyć! Dziś przedstawiam Wam kilka ciekawostek oraz informacji, które warto wiedzieć przed wyjazdem do Gruzji.
Wypowiedź: Robert Śniegocki, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej, Grupa Goldenmark.Złote sztabki o tej samej gramaturze, próbie złota, tylko z pozoru mogą być identyczne. Jedna może okazać
. Złoto od zarania dziejów było podstawowym środkiem rozliczeniowym. Później przez wiele, wiele lat stanowiło zabezpieczenie dla drukowanych pieniędzy. Schemat wyglądał w ten sposób, że banki centralne nie mogły drukować więcej dolarów, funtów czy innych walut, jeśli ich ilość nie miała pokrycia w zgromadzonym w skarbcach złocie. W końcu jednak ktoś wpadł na pomysł, że to w sumie bzdura i zaczęło się to, co znamy do dziś – inflacja. Tak czy inaczej złoto pozostało bardzo pożądanym kruszcem i wiele osób w trudnych ekonomicznie i geopolitycznie czasach zastanawia się, czy nie warto w nie zainwestować. Postanowiłem to sprawdzić i prześledzić krok po kroku, jak zabrać się za inwestowanie w złoto. pytanie – czy warto dziś inwestować w złoto?Owszem, warto. Z kilku powodów, które wymienię w podpunktach:złoto nie poddaje się inflacji – w przeciwieństwie do każdej waluty papierowej;złoto jest powszechnie akceptowanym na całym świecie środkiem płatniczym;prześledzenie historycznych notowań cen złota pokazuje, że kruszec ten zachowuje się wyjątkowo stabilnie (jeśli traci, to niewiele, a później i tak zyskuje);złoto jest towarem deficytowym, dlatego można się spodziewać, że jego wartość w dłuższej perspektywie nie będzie drastycznie spadać, a raczej rosnąć;złoto można łatwo przekazać bliskim w spadku bez płacenia podatku od widać zdecydowana większość atutów złota obraca się wokół tego, że jest ono bardzo odporne na wszelkie zawirowania na świecie. Można wręcz napisać, że im trudniejsza jest sytuacja geopolityczna, tym bardziej opłaca się mieć sobie taką sytuację. W Europie wybucha wojna, a Ty musisz szybko uciekać z rodziną do jakiegoś egzotycznego kraju wolnego od wojennej zawieruchy. Zabierasz ze sobą wypłacone złotówki i co z nimi robisz? Nikt ich od Ciebie nie przyjmie. Podobnie będzie z każdą konwencjonalną walutą (może poza dolarem), bo mało kto zaryzykuje spekulowanie, czy po zakończeniu konfliktu owa waluta nadal będzie miała jakąś natomiast będzie mieć ją zawsze. Zapłacisz nim za produkty lub usługi w amazońskiej dżungli, na pustyni w Omanie, na ulicy w Nowym Jorku czy w rybackiej wiosce na Grenlandii. A nawet jeśli nie zapłacisz samym złotem, to złoto wymienisz na lokalnie akceptowalną walutę, czy towary inne inne dobra. To uniwersalny środek warto zainwestować w złoto?Odpowiedź jest oczywista – wtedy, gdy jest tanie i przewidujemy, że można na nim w jakiejś dłuższej perspektywie czasowej zarobić. Problem w tym, że początkujący inwestor będzie miał bardzo duże problemy z określeniem szansy na zysk. Analiza długofalowych zmian cen złota na londyńskiej giełdzie jest żmudna i po prostu nie każdemu będzie się chciało ją problem to fakt, że złoto jest rozliczane w dolarach amerykańskich, a nie w złotówkach. Należy więc uwzględnić nie tylko cenę samego kruszcu, ale także relację złotówki do dolara. Może się bowiem okazać, że przy danym kursie USD/PLN złoto kosztujące 1500 dolarów za uncję jest droższe dla Kowalskiego niż wtedy, gdy kosztowało 1580 dolarów przy bardziej korzystnym kursie to skomplikowane, prawda? O to jednak chodzi na rynkach inwestycyjnych. Mają być one trudno dostępne dla laików i domorosłych spekulantów. Przyjmij jednak, że inwestycja w złoto jest opłacalna w bardzo niepewnych czasach. Kryzys finansowy, zagrożenie konfliktami, pikujące ceny popularnych walut, ogólna zła sytuacja geopolityczna – to zawsze są sprzyjające okoliczności do „włożenia” przynajmniej części swoich oszczędności w trzeba oczywiście kupić samo złoto. Można to zrobić na kilka sposobów. Najbardziej popularnym jest nabycie fizycznego kruszcu. Złoto kupuje się w mennicach, w punktach stacjonarnych, „sklepach” internetowych, lombardach, zakładach złotniczych, nawet na aukcjach internetowych. Szczególnie uważaj na te ostatnie, bo łatwo jest paść ofiarą opłacalne z punktu widzenia zwykłego Kowalskiego jest kupowanie złota w punktach stacjonarnych lub w Internecie. Popularny adres to chociażby Tam porównamy aktualne ceny w najpopularniejszych sklepach i kupujemy przede wszystkim złoto w sztabkach lub w tzw. monetach bulionowych o określonym stopie. Cena złota w takiej postaci jest ustalana na podstawie kursu giełdowego i oczywiście obłożona marżą opłaca się natomiast kupować złota w celach inwestycyjnych lub dla zabezpieczenia kapitału w typowych mennicach i u jubilerów. Dlaczego? Ponieważ cena sztabki czy monety zawsze jest znacznie wyższa niż wartość samego złota, z którego zostały one wykonane. W mennicach zaopatrują się więc wyłącznie do jubilerów – nigdy nie inwestuj oszczędności w złotą biżuterię i inne świecidełka. Z prostego powodu: płacisz nie tylko za kruszec, ale też za robotę jubilera. Gdy będziesz chciał sprzedać taką biżuterię, otrzymasz tylko cenę tzw. złomu, a więc znacznie niższą niż zapłaciłeś na także inny sposób nabycia złota, ale nie fizycznego. Jest to opcja dla osób lubiących inwestować na rynkach kapitałowych i mających żyłkę ryzykanta. Na giełdzie można kupić tzw. certyfikaty na złoto. Są to papiery wartościowe, których wystawca zobowiązuje się wypłacić nabywcy zysk w postaci określonej ilości złota. Dobra opcja dla spekulantów, ale bardzo zła dla tych, którzy złoto traktują jako ochronę kapitału. Wróć do akapitu, w którym wspominałem o zawirowaniach na świecie i wartości złota, jako środka płatniczego. Pewnie domyślasz się, że gdyby doszło do takiej sytuacji, Twój certyfikat na złoto byłby warto tak samo niewiele, jak papierowa najlepsze oprocentowanie: Masz złoto i co dalej?Trzeba je gdzieś przechować. Jeśli kupiłeś niewiele złota, to odpada opcja trzymania go w skrytce bankowej, bo to się zwyczajnie nie opłaci. Zostaje Ci więc przechowywanie kruszcu w domu, najlepiej w dobrej klasy sejfie (albo zakopane w ogródku, czy schowane w jakimś naprawde nieprzewidywalnym dla złodzieja miejscu). Złoto może sobie w nim leżeć i czekać na lepsze czasy (lub dużo gorsze, kiedy to zrobisz z niego użytek).Ważne jest to, że taki złoty kapitał nie poddaje się działaniu inflacji. Złota na świecie nie ma dużo, jego wydobycie także jest bardzo ograniczone, możesz więc z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że kiedyś jego wartość znacznie wzrośnie. A co w momencie, gdy będzie Ci potrzebna gotówka i postanowisz spieniężyć swoje złoto? Na pewno nie idź do lombardu czy do skupu jubilerskiego, bo tylko na tej operacji stracisz. Najlepiej będzie po prostu zwrócić się do dilera, który sprzedał Ci złoto i sprawdzić, jakie oferuje ceny skupu kruszcu. Jeśli są wysokie, zarobisz i będziesz mieć na koncie bardzo dobrą inwestycję. Tego Ci oczywiście życzę!Inwestowanie w złoto na pewno nie jest opcją dla każdego. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że opłacalne może być tylko zainwestowanie całkiem sporej gotówki. Przy mniejszych kwotach jest to raczej zabawa. Pamiętaj także, aby nigdy nie kupować złota za wszystkie oszczędności – musisz bowiem brać pod uwagę ryzyko straty i zawsze mieć jakąś poduszkę finansową, która uratuje Cię w razie jakiejś trudnej sytuacji życiowej. Złoto jak każda inna inwestycja podlega wahaniom i tak samo jak na każdej inwestycji możesz na niej zarówno stracić jak i osobiście sugeruję traktowanie złota nie jak typową inwestycję na której mamy zarobić, ale jako formę ochrony kapitału przed inflacją i zabezpieczenie na wypadek gorszych czasów. Tak też traktuję złoto i staram się, aby inwestycje w złoty kruszec nie przekraczały 5-10-15% moich wszystkich inwestycji.
Gruzja to niesamowity kraj wielu wspaniałych krajobrazów, zabytków, smaków i fantastycznych rzeczy, które można przywieźć ze sobą do Polski. Podczas wizyty w dawnej stolicy, Mcchecie, na straganach przy katedrze Sweticchoveli pokazuję, jakie pamiątki można kupić. Wino, czaczę, rogi do picia wina, rękodzieło, w tym czapki z różnych regionów kraju, czy naturalne słodycze z winogron – czurczchele. Wino i czaczaRękodziełoCzurczchelePrzyprawy Wino i czacza Trudno opowiadać o Gruzji, nie wspominając o alkoholu. Na Kaukazie każdy mężczyzna powinien produkować własne wino i czaczę, czyli wódkę z destylatu z winogron. W tekście „Wino w Gruzji” napisałem więcej o gruzińskiej metodzie produkcji wina i jej antycznym pochodzeniu. Proces produkcji wina w Gruzji jest unikatowy w skali świata. Już cztery tysiące lat kaukascy winiarze zakopywali w ziemi wielkie naczynia zwane kwewrami (ang. kvevri, gruz. ქვევრი), dzięki którym wino mogło być przechowywane w ten sposób przez 50 lat. Co zaskakujące dla wszystkich miłośników i znawców winiarstwa, Gruzini w tradycyjnej metodzie nie oddzielają soku z winogron od moszczu. Cała zawartość fermentuje wspólnie, co w efekcie wpływa na znakomity, delikatny i owocowy smak wina. Litr domowego wina i litr domowej czaczy można kupić od 1 GEL (około 2 zł). Rogi do picia wina Jednymi z najpopularniejszych pamiątek z Gruzji są rogi do picia wina. Ciekawostką jest, że gruzińskie wino pije się tutaj ze wszystkiego – z dachówki, byczych rogów, glinianych czarek, dużych szklanek… Kieliszki są dopiero na końcu tej listy! Rogi kosztują od 6 GEL za sztukę. Rękodzieło Skarbem Gruzji jest również unikatowe rękodzieło. Na targowiskach i straganach znajdziecie broń białą – kindżały – wełniane szale, czapki ze wszystkich regionów kraju, które są od siebie zupełnie odrębne i dzięki temu można w łatwy sposób rozpoznać, kto z której części pochodzi, czy też gliniane wyroby: czarki, rogi, talerze i inne naczynia. To zawsze lepszy prezent niż magnesy – standardowe i dostępne pod każdą szerokością geograficzną. 🙂 Kindżały kupicie od 15 GEL. Czapki kosztują od 5 GEL w górę. Czurczchele Każdy, kto odwiedził Gruzję, na pewno wielokrotnie natknął się i pewnie próbował słynnych gruzińskich snickersów, czyli czurczcheli. Są to nanizane na nitkę orzechy włoskie, które macza się w podgrzanej masie winogronowo-mącznej, a następnie pozostawia się do wysuszenia na około siedem dni. Słodkie i naturalne sopelki stanowią ogromne źródło energii i sprawdzają się jako wzmocnienie w trakcie trekkingu i zdobywania szczytów. Koszt takiej przyjemności to około 3 GEL za sztukę. Oczywiście w trakcie wycieczki do Gruzji staramy się również realizować warsztaty kulinarne i przygotowywać czurczchele samodzielnie. 🙂 Przyprawy W filmie o tym nie wspomniałem, ale oczywiście koniecznie trzeba przywieźć z Gruzji regionalne przyprawy (sól swanecką, ucho suneli, szafran) i sosy (tkemali i adżikę), które znakomicie nadają się do wielu – niekoniecznie gruzińskich – potraw. Często te produkty kupujemy na typowych wschodnich bazarach i targowiskach. Jeden z nich, w Telawi, odwiedziłem, by przygotować materiał, o tym, co można kupić w Gruzji za 50 zł. Zapraszam do oglądania. Myślę, że tymi dwoma filmami wyczerpałem temat i wiecie już, co można przywieźć z Gruzji. Zapraszam do subskrybowania mojego kanału na YouTube – subskrybuj.
czy warto kupić złoto w gruzji