Community Manager. Hej @dip_042 , Po pierwsze upewnijmy się, że nie jest to związane z ustawieniami prywatności na waszych kontach. Przejdź do Origin - Konto EA i płatności - Ustawienia prywatności. W części Ochrona danych osobowych w Origin, zmień "Kto może oglądać mój profil" na " Wszyscy ", dodatkowo zaznacz adres e-mail jako
Jedną z charakterystycznych oznak siły związku jest to, że dwie osoby pracują razem nad poruszaniem się w nowym środowisku. Zawsze zalecałem podróżowanie z partnerem na dłużej niż tylko weekend, aby uzyskać jasny obraz tego, jak radzicie sobie zarówno w dobrych czasach (np. przebywanie w romantycznym miejscu), jak i w złych (np. linia lotnicza). zgubienie bagażu).
Podobnie jak przy osobie aktywnej wynika to z pozycji jaką zajmuje podczas pozycji "na jeźdźca". Uniwers - trzeci główny typ określający rolę mężczyzny podczas seksu homoseksualnego. Jest to swoiste połączenie cech dwóch poprzednich typów. Osoby będące uniwersami nie ograniczają się tylko do bycia aktywnym lub pasywnym.
Problem z dołączeniem do serwera kolegi. Witam, mam wersję gry na xbox i w momencie gdy próbuję połączyć się z serwerem kolegi z PC wyskakuje błąd "Nie udało się dołączyć do gry wieloosobowej". Dodam, że gdy on próbuje połączyć się z moim serwerem wszystko działa dobrze. Wie ktoś jak rozwiązać ten problem?
. Wbrew pozorom teksty na zgaszenie to nie jest wcale prosty temat. Sztuka ciętej riposty nie jest łatwa i zawsze warto mieć jakiegoś asa w rękawie. Dlatego też specjalnie dla Was przeszukaliśmy wiele miejsc, podpytaliśmy gdzie trzeba i mamy dla Was najmocniejsze, najlepsze teksty na zgaszenie! Z nimi zawsze wygrasz każdą słowną potyczkę!Photo by Mateus Campos Felipe on UnsplashTeksty na zgaszenieNa naszym portalu pojawił się już tekst o tym jakie są najlepsze teksty na podryw. Wiele z Was pisało do nas z podziękowaniem i prośbą o więcej. Wiadomości pojawiły się także od osób, które potrzebowały pomocy w znalezieniu najmocniejszych pocisków, żeby zgasić przeciwnika. Dla nas zabrzmiało to jak wyzwanie. Przed Wami najlepsze teksty na zgaszenie – sprawdzą się w każdej dyskusji. Dzięki nim zabłyśniesz naprawdę ciętą ripostą. Pamiętaj, że dobór odpowiedniego zwrotu, świadczy o Twojej inteligencji. Chamskie teksty nigdy nie będą na miejscu. Bystre, ale cięte riposty są oznaką klasy i to nimi rozłożysz przeciwnika na do rozmowy z dziewczyną i chłopakiem Jakie tematy do rozmowy poruszać z dziewczyną lub z chłopakiem? Jest to z pewnością problem, który nurtuje wiele osób - szczególnie podczas pierwszych kontaktów. Ciekawe tematy do rozmowy - wcześniej przygotowane w głowie uciekają, gdyJak kogoś zgasić?Inteligentnie. Proste i chamskie teksty na zgaszenie nie dodadzą Ci klasy, a wprost przeciwnie – w oczach osoby, z którą dyskutujesz możesz wyglądać na jeszcze bardziej rozzłoszczoną niż jesteś. A tego raczej nie chcesz, prawda? Bystre i inteligentne riposty będą świadczyć o Twoim opanowaniu i dodadzą Ci pewności siebie. Osoba, do której się zwracasz pomyśli, że ma przed sobą naprawdę mocnego przeciwnika, a to już tylko krok od wygrania potyczki słownej. Teksty na zgaszenie wroga mogą być mocne, zabawne, ostre… Łączy ich jedno – muszą być dobre i błyskotliwe!Jak kogoś zgasić inteligentnie?Jak zgasić kolegę, jak zgasić koleżankę, jak zgasić nauczyciela…? Raczej nikt z nas nie będzie szukał uniwersalnych tekstów na zgaszenie. Cięte riposty powinny być dobrane odpowiednio do przeciwnika. Teksty, które sprawdzą się na koledze, nie będą stosowne w dyskusji z nauczycielem. Nawet jeżeli chcesz pocisnąć komuś w żartach, musisz trzymać się kilku podstawowych zasad. Najważniejsze to, żebyś w dyskusji nie używał sformułowań, które mogłyby być odczytane jako groźba. Nie będziesz brzmieć poważnie, a mogą mieć naprawdę daleko idące konsekwencje. Unikaj też nieuzasadnionych przekleństw i wulgaryzmów. Mogłoby się wydawać, że będziesz wtedy poważniejszym i mocniejszym przeciwnikiem, ale w rzeczywistości im więcej przekleństw, tym wypowiedź będzie mniej by Brooke Cagle on UnsplashChamskie teksty na zgaszenie przeciwnikaTo teksty najcięższego kalibru. Definitywnie odradzamy ich używać. Nie będziemy podawać Wam przykładów, bo doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że część z Was mogłaby wcielić je w życie. Chamskie teksty na zgaszenie wroga mogą być niestosowne i raz na zawsze zamknąć furtkę do dalszej znajomości. Obawiamy się też, że mogą odcisnąć ślad na psychice przeciwnika. Wykaż się empatią i inteligencją, unikaj chamskich odzywek. Lżejszymi pociskami też można zgasić kolegę, koleżankę, a nawet namolnych obcych. Mocne i chamskie teksty na zgaszenie mogą źle świadczyć o Tobie. Lepiej użyć czegoś lżejszego, ale błyskotliwego. W dalszej części artykułu znajdziesz przykłady takich istnieją uniwersalne teksty na zgaszenie przeciwnika?Raczej nie polecamy szukania uniwersalnych pocisków. Na pewno zdajesz sobie sprawę, że czasami warto przystopować i nie przesadzać z niektórymi tekstami. Czasami ciętej riposty chcemy użyć wobec kogoś, kto jest wyżej nas i musimy się liczyć, że będzie to miało poważne konsekwencje. W takich sytuacjach polecamy dobrze przemyśleć swoją odpowiedź. Błyskotliwa i inteligentna riposta to najlepszy wybór – nie obraża, ale daje do zrozumienia przeciwnikowi, że nie ma z Tobą żartów! Trzymaj się zwłaszcza kilku zasad: Unikaj gróźb – przede wszystkim są one karalne, ale nie tylko. Stosowanie gróźb jest kompletnie nie na miejscu, może pozostawić trwałe ślady na psychice przeciwnika, a w najmniejszym wypadku niesmak. Zresztą, zakładamy, że nie masz w planach wprowadzać ich w życie, więc nie ma potrzeby, byś w ogóle szedł słownie w tym kierunku. Mów głośno i wyraźnie – nawet najlepszy pocisk na kolegę nie będzie brany poważnie, jeżeli nie będzie wypowiadany odważnie i zdecydowanie. Poszukaj takiej riposty, żeby trafiała w osobowość i pozycję przeciwnika. Pamiętaj, że czasami warto przystopować. Bądź pewny siebie – stanowcza postawa i pewność siebie to już połowa sukcesu!Teraz znasz już zasady i wiesz w jaki sposób kogoś zgasić. Czas na najlepsze teksty na zgaszenie!Jak zgasić kolegę?To chyba będzie najdłuższa lista. Irytujący koledzy zasługują czasami na naprawdę mocny pocisk. Zazwyczaj znacie się na tyle, że wiesz na ile możesz sobie pozwolić. Jak zgasić kolegę? Z podanych niżej tekstów dopasuj takie, które najbardziej pasują do charakteru kumpla. Niektóre z nich świetnie sprawdzają się też w żartach. Pamiętaj jednak, że nie każdy od razu orientuje się, że to żart – warto o tym powiedzieć, żeby nie wywołać niepotrzebnego żalu i teksty na zgaszenie kolegi „Jak cię słucham, to chce mi się wysłać sms o treści „pomagam”.” „Cieszysz się, jakbyś zniósł pierwsze jajko.” „Chyba twoja głupota przechodzi mutacje.” „Co tak stoisz, jak Hitler pod Stalingradem?” „Przyjdź z ojcem, bo Cię nie rozumiem.” „Zobacz czy cię nie ma w drugim pokoju.” „Przeżywasz, jak komar okupacje.” „Mądrze milczysz.” „Facet, kto Ci mózg wyprasował?” „Powtórz, bo się nierówno oplułeś!” „Jesteś inteligentny jak komentarze na Onecie.” „Fajne masz spodnie – damskich nie było?” „Nie przeżywaj tak, bo majtek nie dopierzesz.” „Mów wolniej i dużymi literami!” „Jak chciałeś zabłysnąć to trzeba było brokatem posypać!”Photo by Matheus Ferrero on UnsplashTo kilka przykładów na mocne, ale przy tym zabawne teksty na zgaszenie rozmówcę. Czasami zdarza się, że nie ma czasu sięgać pamięcią, żeby przytoczyć któryś z gotowych tekstów. Najlepsze teksty na zgaszenie to takie, które są celne i osadzone w kontekście. Riposta musi być zgasić koleżankę?Część z Was zapewne jest zdziwiona tym podpunktem. Tymczasem dziewczyny też wymieniają między sobą cięte riposty. Najczęściej w żartach i z przymrużeniem oka. Czasami warto sypnąć celnym tekstem na zgaszenie np. do zazdrosnej lub irytującej koleżanki. Masz wtedy spokój z niechcianymi komentarzami. Możesz użyć tekstów z listy powyżej lub wymyślić, coś co pasuje do kontekstu. Pamiętaj, żeby riposta była szybka, kreatywna i na zgaszenie podrywacza, czyli jak spławić chłopakaTo chyba najczęściej wyszukiwana kategoria tekstów. Namolni podrywacze – strzeżcie się! Mamy listę najlepszych tekstów na zgaszenie niechcianego adoratora! – Gdzie byłaś przez całe moje życie? – Chowałam się przed Tobą!” – Widziałem Cię w śnie. – Ja Ciebie też. W koszmarze. – To chyba przeznaczenie zetknęło nas ze sobą. – Nie, to raczej pech. „Jak Pan Bóg rozdawał rozum, to stałeś w innej kolejce?” Dasz mi swój numer? – Jasne, zapisuj – 1-1-2!Albo: – Dasz mi swój numer? – A co, swojego nie masz? „Gdybyśmy byli ostatnimi ludźmi na Ziemi i od nas zależałoby czy nasz gatunek przetrwa to ludzkość by wymarła.” – Nudzisz się? – Nie aż tak… – Wierzysz w cuda? – Tak, ale nie dzisiaj „Moja inteligencja nie pozwala mi z tobą rozmawiać…”Legendarne ripostyUmiejętność ciętej riposty od zawsze była mile widziana. Ludzie, którzy znają teksty na zgaszenie i używają ich w odpowiednim czasie uchodzą za pewnych siebie i inteligentnych. Umiejętność zgaszenia przeciwnika, to coś nad czym warto pracować. Również historia zna takie osobowości, które wyróżniały się celnymi odpowiedziami. Wiecie, że z dobrych tekstów słynął np. winston Churchill?Podczas przyjęcia parlamentarzystka (również słynąca z ciętego języka) zwróciła się do Churchilla:– Gdybyś był moim mężem, wsypałabym ci truciznę do herbaty.– Gdybyś była moją żoną, wypiłbym ją – odpowiedział premier Wielkiej chyba jeden z najbardziej znanych tego typu dialogów. Dosadny, prawda?Doda – Królowa ciętych tekstówWśród naszych rodaków, zdecydowanie na prowadzenie wysuwa się Doda, królowa ciętej riposty. Od początku kariery wyróżniała się mocnym językiem. Jej teksty na zgaszenie na pewno przebiłyby wszystko! W ostatnim czasie Doda i jej celne riposty ze starych wywiadów przeżywają renesans popularności – są hitem na Tik z internautów określił fana Dody mianem „debila”. Wówczas celebrytka odpowiedziała: „Doda, miło poznać. Debil, miło mi, że jesteś z nami”Innym razem pod jednym ze swoich zdjęć na Instagramie, odpisała swojej niezadowolonej fance:Kochaneczko, pozwoliłam ci w mojej piaskownicy powykłócać się o grabki, ale widzę, że nadwyrężając moją gościnność zanudzasz tu już na dobranockę, bo niebawem wrzucę takie zdjęcia, że twój york nie zdąży cię reanimować. Tak dla twojego dobraNa inny komentarz odpowiedziała w taki sposób:-Przesada gołym tyłkiem świecić-Będę Twoją latarnią, która pokaże Ci drogę w mrocznym EAST NEWSGdy teksty na zgaszenie przychodzą po czasie…Wybraliśmy dla Ciebie najlepsze teksty na zgaszenie po to, żebyś zawsze mogła do nich wrócić pamięcią i wykorzystać je w odpowiednim momencie. Wiele osób skarży się, że najlepsze riposty przychodzą dopiero po czasie. Niestety, często tak jest. Wam też się zdarza się, że ripostę znajdujecie dopiero godzinę, dwie, a nawet kilka dni po fakcie? Znamy to. Jest to bardzo frustrujące. Na szczęście są takie teksty, których możesz użyć w większości sytuacji. Jeżeli natomiast regularnie przychodzą do Ciebie cięte riposty dopiero po czasie, to wyobraź sobie sytuację, w której chciałbyś nią sypnąć i powiedz ją na głos! Sprawdzone, pomaga!Daj znać w komentarzach, które teksty są Twoim zdaniem najlepsze!
data publikacji: 16:23 ten tekst przeczytasz w 8 minut - Żyją tak ze strachu. Przed opinią rodziny, przyjaciół, ale i obcych ludzi - mówi prof. Izdebski o gejach, którzy żenią się z kobietami. Wolą skrzywdzić kobietę, by zapewnić sobie złudne poczucie bezpieczeństwa. Ale po latach ukryta pragnienia dają znać. - Znam kobiety, które pozwalają mężom na przygodne kontakty z mężczyznami, tylko po to, by ratować małżeństwo – dodaje. Styczeń 2013 roku Marzec 2014 Lipiec 2015 Grudzień 2017 90 proc. homoseksualnych 50-latków i tylko 60 proc. 30-39-latków miało relacje z kobietami. - Obserwujemy dużą dynamikę zmian w tym zakresie. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się na życie w zgodzie z własną orientacją - mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog i autor badań - Wielu gejów tkwi w relacjach heteroseksualnych, mimo że kochają mężczyzn. Często to tajemnica poliszynela. Obie strony znają prawdę, ale wolą o tym nie mówić, by nie burzyć poczucia bezpieczeństwa - dodaje prof. Izdebski. 2 mln gejów na świecie decyduje się na małżeństwo z kobietą. 63 proc. z nich zamierza nie ujawnić swojej orientacji żonie. 85 proc. takich małżeństw zakończy się rozwodem - szacuje amerykańska organizacja Parents, Families &; Friends of Lesbians & Gays Na fali wzmożonego zainteresowania tematyką LGBT w ostatnich tygodniach przypominamy nasz tekst z 2018 roku. Wpisałem w wyszukiwarkę internetową hasło: „Mój mąż jest gejem”, znalazłem dziesiątki żon, które na forach piszą o homoseksualizmie mężów. I blog „Żona geja” prowadzony przez Magdę, 30-letnią tłumaczkę z Warszawy, która prosiła: „Zgłaszajcie się do mnie anonimowo. Może uda nam się założyć fundację, która pomoże takim jak my”. Powiedziała mi: „Chciał ukryć przed światem, że jest gejem. Bał się, że zrani mamę, ojca, przyjaciół. Wykorzystał mnie jako swoją tarczę, którą bronił się przed prawdą. Oszukał mnie podwójnie". Oto historia Magdy: Styczeń 2013 roku Magda rzuca się na łóżku, nakrywa głowę poduszką. Czasem śni jej się coś złego, ale przebudzenie przynosi ulgę. Tym razem nic nie przerywa koszmaru. Ma 25 lat. Ślub, moment składania małżeńskiej przysięgi. Obok niej ukochany mężczyzna. Przystojny lekarz, którego zazdroszczą jej koleżanki. Przed sakramentalnym „Tak” do kościoła wbiega kobieta i krzyczy: „To jest mój chłopak. Ja go kocham, ja, ja, ja!". „Przepraszam, nie mogę”, mówi wymarzony facet i odchodzi z inną. Magda budzi się oblana potem. Na szczęście to tylko sen. Na palcu wciąż ma złotą obrączkę, a obok niej leży Paweł, kolega ze studiów, z którym pobrała się po roku znajomości. Może nie tak przystojny jak ten ze snu, no i też nie lekarz, bo zaledwie polonista, ale zawsze. Czy homoseksualizm można wyleczyć? „Twoja siostra już dawno wyszła za mąż, a ty wciąż nie umiesz sobie ułożyć życia?", Magdzie przypominają się słowa mamy. Powracają do niej we wspomnieniach jak bumerang. Kiedy na obozie integracyjnym na polonistyce zobaczyła Pawła, od razu poczuła, że może połączyć ich coś więcej. Inteligentny, zabawny, dusza towarzystwa. No i ten uśmiech, trochę w stylu Marka Hłaski. Po kilku miesiącach zostali parą. Paweł był delikatny, czuły, troskliwy. To za jego sprawą zwiedziła kilka krajów europejskich, które zawsze chciała zobaczyć. Z nim obejrzała dziesiątki filmów, o których wcześniej nie miała pojęcia. Była szczęśliwa. „Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Kocham cię”, mówił Paweł. A ona cieszyła się jak nastolatka, bo kiedyś przeczytała, że dojrzała i prawdziwa miłość to taka, u podstaw której jest przyjaźń. Marzec 2014 Seks? Po alkoholu, w tej samej pozycji – od tyłu. Bez uniesień, letni. Ale Magda nie narzeka, bo wcześniejsze doświadczenia były jeszcze gorsze. Po roku małżeństwa odkryła, że to ona zazwyczaj inicjuje zbliżenia. Paweł albo odmawiał, albo szukał wymówki. Ból brzucha, zmęczenie. „Jutro się pokochamy”, tłumaczył, odwracając się do Magdy plecami. Zawsze tak zasypiali – ona wpatrzona w ścianę, on w okno. Magda zastanawiała się: „Czy robię coś nie tak? Może go nie zaspokajam?”. Kiedy powiedziała o tym przyjaciółce, usłyszała, że po roku każde małżeństwo przechodzi kryzys. „Musisz podnieść jakoś temperaturę. Może seksowna bielizna? Gadżety? Cokolwiek”, próbowała pocieszać Magdę. Ale to też nie pomogło. „Bardzo ładne stringi. Jaki to kolor? Indygo czy amarant?", zachwyca się Paweł. Jej przyjaciółka robi wielkie oczy, kiedy Magda na drugi dzień przy kawie referuje jej szczegóły wczorajszego wieczoru. „Żaden normalny facet nie wie o istnieniu takich kolorów. Z nim coś jest nie tak”, mówi, a Magda w głębi duszy śmieje się, że Iwona szuka taniej sensacji tam, gdzie jej nie ma. Paweł tego dnia wrócił później niż zwykle. Magda spała. Wślizgnął się do łóżka i bez słowa zasnął. „Może seks nie jest najważniejszy? Liczy się to, że mnie kocha, jest dla mnie dobry i opiekuńczy". Kim są osoby biseksualne, czyli "B" z LGBT? Lipiec 2015 Sobota, kolejka w myjni samochodowej. Paweł upiera się, że przed wakacjami musi umyć samochód. Magda proponuje, że w tym czasie zrobi zakupy w centrum handlowym. Akurat rozładował się jej telefon. „Wezmę twój służbowy. Zadzwoń, jak skończysz". Paweł, zaskoczony propozycją, godzi się, choć niechętnie. Pół godziny później Magda czeka w kolejce po kawę. Na wyświetlaczu widzi nieznany numer. „To chyba Paweł, nikt z pracy nie dzwoniłby do niego w weekend”. Nikt też przecież nie zapisuje swojego numeru na drugim telefonie. “Kochanie, już idę, tylko kupię kawę”. „Kochanie? Czy mogę rozmawiać z Pawłem?”, dziwi się głos w słuchawce. Konsternacja. „Jestem żoną Pawła, wzięłam jego telefon, powiem, żeby oddzwonił”, mówi Magda i słyszy, że ktoś po drugiej stronie się rozłączył. Nie spodziewa się, że Paweł zareaguje histerią. "To mój ważny klient! Zwariowałaś! Kto pozwolił ci zabrać telefon", krzyczy i rozpędza samochód do 150 km/h. Magda jest w szoku. Co znowu zrobiłam źle? Paweł nie odzywa się przez cały wieczór. Wyszedł z domu przed 19 i od kilku godzin nie wrócił. Magda chce opowiedzieć wszystko przyjaciółce, która mieszka w Stanach. Umawia się z nią na Skype. Nie pamięta loginu do swojego konta, więc włącza iPada Pawła. Ustawił kod? Po co? Odruchowo wpisuje datę jego urodzenia. Takie hasło ma w banku, to też jego PIN do karty. Działa. Po kilku minutach nie pamięta już, że miała zadzwonić do przyjaciółki. Przegląda zapisane na iPadzie zdjęcia, a w zasadzie screeny zdjęć z portalu randkowego dla gejów. Nastolatek w czapce z daszkiem. Muskularna klatka piersiowa. Dwóch chłopaków w czułych objęciach, a poniżej podpis: "Nas dwóch/Szukamy na fun". Kilka zdjęć penisów. I setki stron z filmami porno dla gejów zapisane w przeglądarce. Magda nie może uwierzyć w to, co widzi. Myśli: człowiek, którego kochałam od początku mnie oszukiwał. Kim dla niego byłam? Dlaczego postanowił mnie zniszczyć. Przecież wziął ze mną ślub? Tchórz czy podły manipulant? Skąd się bierze orientacja seksualna? Potem jest jeszcze gorzej. Magda znajduje wiadomości od nieznanych użytkowników na Skype. Najwięcej – od tajemniczego "M". Ostatnia z wczoraj. “Spotkajmy się w NASZYM MIEJSCU, wszystko ci wyjaśnię”, tłumaczy się Paweł. M. pisze: „Oszukiwałeś mnie. Żona? Co ty odpierdalasz? Kim ty jesteś? Jak mogłeś! Nie chcę cię znać!”. „Bądź jutro o w restauracji na Placu Inwalidów. Kocham Cię, Paweł". Magda biegnie do łazienki. Wymiotuje i płacze. Uderza pięścią w ścianę. Czuje ból. Jest Magda zamawia taksówkę. Jedzie, by zobaczyć, jak jej mąż prosi o wybaczenie kochanka. Zatrzymuje się po drugiej stronie ulicy. Zaprosił go do knajpy, do której w każdy weekend chodziliśmy ze znajomymi na obiad? Przez okno widzi Pawła. Na przeciwko niego siedzi młody chłopak. Głowę ukrył pod kapturem, twarz – w dłoniach. Chyba płacze. Magda chce wejść do środka i przerwać tę farsę. „Nie zniżaj się do jego poziomu”, pisze w SMS-ie przyjaciółka, której Magda relacjonuje przebieg wydarzeń. Wraca do domu. Przed północą przyjeżdża też Paweł. Ma w dłoni bukiet róż oraz jej ulubione czekoladki z wiśniami. „Kocham Cię. Przepraszam, że tak zareagowałem”. Magda nie może w to uwierzyć. "Wiem, kim jesteś", mówi i wybiega z mieszkania. „Zabiję albo siebie, albo jego", pisze do Iwony. „Nie rób głupot, proszę cię”. Magda nocuje u mamy. Przed snem łyka kilkanaście znalezionych w szafce na leki tabletek. Popija wódką z colą. Na stoliku nocnym zostawia list. „Przepraszam wszystkich, których zawiodłam". Budzi się już w szpitalu. Przy łóżku obok mama i siostra. "Czy Paweł wie, co zrobiłam?". "Tak", odpowiada mama. Po 12 godzinach włącza telefon. "Jesteś nienormlaną histeryczką. Lecz się!", odczytuje wiadomość od człowieka, któremu poświęciła 4 lata swojego życia. Grudzień 2017 „Chciał ukryć przed światem, że jest gejem. Bał się, że zrani mamę, ojca, przyjaciół. Wykorzystał mnie jako swoją tarczę, którą bronił się przed prawdą. Oszukał mnie podwójnie. Mówił, że kocha. Że jestem atrakcyjna. Powtarzał te bzdury, chociaż podczas seksu wyobrażał sobie pewnie, że w łóżku jest z innym mężczyzną. Nigdy więcej nikomu już nie zaufam”, mówi. Magda jest po rocznej terapii. Przez ostatnie dwanaście miesięcy na zmianę obwiniała siebie i Pawła za to, co się stało. W lipcu Magda ostatecznie się rozwiodła. Psycholog zalecił jej, by nie mówić na sali sądowej o tym, co się stało. "Publiczne pranie brudów w niczym wam nie pomoże". Podczas rozprawy stała na przeciwko Pawła, ale nie umiała mu spojrzeć w oczy. On wyglądał tak, jakby niczym się nie przejmował. Nienaganna fryzura, koszulka opinająca umięśnione ciało (od roku regularnie ćwiczył z trenerem) i błysk w oku. Mieszkanie, w którym razem mieszkali sprzedali i podzielili się zyskiem. Magda kupiła sobie kawalerkę, Paweł na stałe zamieszkał z M. „Czy on jest z nim szczęśliwy?”, Magda zapytała ostatnio o to najlepszego przyjaciela. Usłyszała: „Nie chcę cię ranić, ale chyba tak”. Marcin Gajewski, terapeuta: – Zdrada w związku zawsze jest oznaką kryzysu. Jeśli czegoś nam brakuje w relacji z ukochaną osobą, szukamy tego gdzie indziej. Towarzyszą temu złe emocje: poczucie odrzucenia, cierpienie. Jakie znaczenie ma, czy mężczyzna zdradza swoją partnerkę z kobietą czy z mężczyzną? Na początku żadne, dopiero potem, kiedy opadają emocje, pokrzywdzone kobiety zaczynają się nad tym zastanawiać. Z jednej strony nie mogą konkurować z mężczyzną, nie są w stanie porównywać swojej atrakcyjności (a zdradzane z kobietami żony często to robią). Z drugiej – czują się podwójnie oszukane. Uświadamiają sobie, że facet, któremu ufały, je okłamał. Pamiętajmy jednak, że zanim obwinimy partnera za to, co zrobił, zastanówmy się nad jego tożsamością psychoseksualną. Tacy mężczyźni zazwyczaj walczą ze sobą, myśląc, że uda im się samemu zmienić orientację. Jeden z moich pacjentów mówił, że bardzo kochał swoją żonę, ale jej nie pożądał. Przez lata obydwoje żyli w białym małżeństwie. Byli nieszczęśliwi. Dzisiaj, kiedy znają o sobie prawdę, każdy ułożył sobie życie po swojemu. On nie tłumi już zbędnych emocji i jest w związku z przyjacielem z młodości, ona ma kochającego faceta, z którym założyła rodzinę. gej lesbijka kryptogej Izdebski orientacja seksualna żona geja
Miał 14 lat, gdy postanowił popełnić samobójstwo. Był w siódmej klasie. Matka na szczęście wychodziła do pracy wcześniej niż on do szkoły. Mógł niepostrzeżenie zabrać wszystkie leki i wszelki alkohol, jaki znalazł w domu. Spirytus salicylowy i zwykły do odkażania ran też. Tekst stanowi fragment książki „Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci” autorstwa Janusza Schwertnera i Witolda Beresia. Książkę jest dostępna w księgarniach w całej Polsce, można ją zamówić na 10 proc. ze sprzedaży autorzy przekażą na Telefon Zaufania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. „Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci” autorstwa Janusza Schwertnera i Witolda Beresia Foto: Literia Coming out Był poniedziałek, a jego życie zależało od jednej osoby. W poprzedni piątek wyznał miłość koledze z klasy. Uczucie bardzo niewygodne, wszak od przedszkola mówiono mu, że powinien mieć dziewczynę. Miewał. Oczywiście. Co miesiąc układał nawet listę przebojów, ale zamiast piosenek były koleżanki z klasy! Tylko uczucie do Michała narastało. To nie był ten rodzaj sympatii, którą do tej pory żywił do koleżanek. Było silniejsze. A kolega jakby wysyłał sygnały wzajemności. Zdobył się więc na odwagę, wysłał list, poprosił o spotkanie, wskazał odosobnione miejsce. Miał tam czekać w piątki o ustalonej godzinie. Michał zjawił się już po tygodniu. Odgłos kroków, bicie własnego serca - niewiele pamięta ze spotkania. Tylko jedno zdanie na stałe utkwi w pamięci. “Gejem to ja nie jestem.” Wzajemność błędnie odczytał. Potem był weekend pełen strachu. Nie wolno mu przecież być gejem. Zewsząd słyszał, że pedałów się nienawidzi, że pedałami należy się brzydzić. A jeśli mama się dowie, czy będzie nadal kochać? Już dawno zrozumiał, że trzeba zamaskować prawdę o sobie. Wystarczyło chodzić z jakąś dziewczyną, otaczać się nimi, publicznie okazywać im zainteresowanie np. klepiąc po pośladkach. Nawet jeśli sobie nie życzą. Ale najlepiej było znaleźć ofiarę. Zrobić geja z któregoś kolegi. Wtedy on będzie wolny od wszelkich podejrzeń. Sam nie wie, czemu to akurat Marcin. Kiedyś się kumplowali, a potem jakoś tak wyszło. Wystarczyło go regularnie wyzywać od ciot, szturchać, bić po twarzy. Byle nie za mocno, jeszcze by komuś poskarżył. Zawsze też znalazł się ktoś, kto dołączył do szykanowania. Klasowy pedał już był, zapewniał spokój. Tylko to przeklęte uczucie do Michała… Był pewien, że w poniedziałek, gdy wejdzie do szkoły, będzie wytykany palcami w chórze drwin i śmiechu - że Michał go zdemaskuje. Przez weekend obmyślił plan. Gdy będzie jasne, że wszyscy już wiedzą, po prostu schowa się w toalecie i połknie wszystko co przyniósł, popije alkoholem i po problemie. Michał zachował jednak dyskrecję. Do końca szkoły nie powiedział nikomu. W liceum był już nowy start i nowi ludzie, przed którymi zacząłem się otwierać. „Zacząłem”, bo to historia o mnie. Promocja homoseksualizmu? Opisałem wydarzenia z 1996 roku. Nie było wymyślonych ideologii gender czy LGBT, którymi teraz szczuje się przeciw takim nastolatkom, zamiast im pomagać . Wtedy nikt nie mówił też o rzekomej promocji homoseksualizmu. Po prostu siedzieliśmy cicho. Każdy myślał, że jest sam z tym problemem, że trzeba się z tym chować. Internet pozwolił nam odkryć, że jest nas więcej. Dał nam głos, zaczęliśmy się po prostu odzywać. Teraz na to mówią „promocja”. Jakbym namawiał do zostania gejem. Bzdura. Nikomu nie życzę. Życie jest po stokroć łatwiejsze, gdy się jest hetero. Gdy się spełnia oczekiwania rodziny, wiąże z kobietą, wychowuje dzieci. Gej może co najwyżej zostać ulubionym wujkiem dla pociech swoich sióstr czy przyjaciółek. Potem to wujkowanie trzeba jednak odchorować. Bo ja też chciałbym zostać ojcem, a nie tylko patrzeć ile radości dają cudze dzieci. Z racji orientacji podobno się nie nadaję. Dzieci moich kuzynek i przyjaciółek wystawiłyby mi zgoła odmienną opinię. Co więcej, od dziecka programowano mnie na bycie hetero - pierwszą dziewczynę miałem już w przedszkolu, ku zadowoleniu dorosłych. Zawsze pytali o dziewczyny. Nikt mnie nie uprzedził, że mogę być inny. To była jedyna propaganda, którą znałem od dziecka - promocja heteroseksualizmu i nienawiści do gejów. Od księdza na religii po kolegów z podwórka - dla nikogo gej nie zasługiwał na szacunek. A ja się kiedyś po prostu zreflektowałem, że nie jest tak jak mi od dziecka mówiono. Pewnego dnia nastolatek spostrzega, że oglądając z kolegami świerszczyki nie patrzy na biusty, lecz szuka męskiego ciała. Tego nie wykreowała żadna reklama ani żadna wymyślona ideologia - nawet gdyby istniała. Bo to nie smak jogurtu, który mogę wybrać. Tak jak nie ja decyduję, czy piszę prawą czy lewą ręką. To było po prostu we mnie. Jest i będzie w wielu dzieciach. Taka natura. Później w Polsce robiło się lepiej, społeczeństwo stawało się otwarte. Aż kilka lat temu nastąpił zwrot, znów gej stał się wrogiem numer jeden. Pewne środowiska ukuły pojęcia ideologii gender czy LGBT i kłamią, że geje chcą krzywdzić dzieci, że edukacja seksualna zmieni dzieci w gejów czy lesbijki. Nieprawda. Dziecko samo odkrywa swoją seksualność, podobnie jak samo bardzo wcześnie poznaje przyjemność z masturbacji. Oczywiście można udawać, że problemu nie ma. Można też z problemu zrobić wroga i skupić się na walce. I problem będzie się pogłębiał Jedno na dziesięcioro czy dwadzieścioro dzieci po prostu jest homo- lub biseksualne bądź transpłciowe, czyli czuje, że posiada inną płeć niż ta, którą mu przypisano po porodzie. Edukacja seksualna nie sprawi, że pozostałe dzieciaki nagle powiedzą “ja też chcę!”. Ale pomoże zrozumieć, że mniejszości istnieją, że wszyscy możemy żyć obok siebie i nikomu z tego tytułu nie należy się nienawiść. Ja, próbując oddalić od siebie wszelkie podejrzenia, gnębiłem kolegę z klasy, a koleżanki napastowałem wbrew ich woli. W tej drugiej sprawie do szkoły wzywano moją mamę, ale co zrobić, chłopak dojrzewa, burza hormonów. W stosunku do kolegi z ofiary stałem się katem. Żeby tylko przeżyć wśród nastolatków, których dorośli zaprogramowali na nienawiść. I programują nadal. Politycy, hierarchowie kościelni. A gdyby Marcin nie wytrzymał mojego maltretowania i popełnił samobójstwo? Winny byłbym tylko ja? Bez winy są dorośli, którzy nauczyli dzieci nienawiści? Włączając mojego księdza na religii? Bo to właśnie ta nienawiść pchała mnie do złego. Wiedziałem, że jest wymierzona we mnie i robiłem wszystko, żeby zataić prawdę. Homoseksualizm i Biblia Ciekawe, że swoje uprzedzenia często tłumaczymy Biblią. Przeczytałem! Stary Testament przeraża. Opisuje Boga pełnego pychy i nienawiści do wszystkich, którzy nie oddają mu czci i nie przestrzegają jego ustaleń. Ale potem jest Nowy Testament. Jezus w niezwykle otwarty sposób mówi, że każdy jest ważny. Dziś powiedzielibyśmy, że Jezus był lewakiem. Sprzeciwiał się konserwatywnemu rozumieniu prawa i wszędzie proponował własną jego interpretację. Tak, by nikt nie cierpiał i nikt nie umierał (za niektóre przewinienia Stary Testament przewidywał karę śmierci). Wartości, których nauczał Jezus, są moimi wartościami. Często jednak nie znajduję ich wśród tych, którzy deklarują się katolikami, czyli wyznawcami Jezusa: wśród wielu polityków czy hierarchów kościelnych. Dopóki nie zaczniemy respektować wartości chrześcijańskich, dopóty w Polsce zawsze znajdzie się grupa, która będzie nienawidzić inną, mniejszą i słabszą. Być może nie rozumiemy istoty chrześcijaństwa? Skoro pozwalamy, by powstawali wojownicy Jezusa czy Maryi, których ani Jezus, ani Maryja nie chcieliby mieć. Bo ich język jest językiem miłości, a nie siły fizycznej. Ale żeby to zrozumieć trzeba ten Nowy Testament przeczytać. Polacy na razie zatrzymali się na Starym. Jest coraz gorzej Pod koniec czerwca 2020 roku, w środku nocy, agresywny, wytatuowany mężczyzna o muskularnej posturze wyszukiwał homoseksualistów w autobusie nocnym, który ruszył spod Dworca Głównego w Gdańsku. Zaczepiał przygodnych pasażerów autobusu, ostro pytał, czy są homoseksualistami, i wykrzykiwał: „Jebać pedałów. Cioty, geje i pedały muszą się bać!”. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych przyznaje, że takich agresywnych postaw notuje się w Polsce coraz więcej. Przyczyny? Właściwie są oczywiste. Rok wcześniej przetoczyły się przez Polskę agresywne, zmasowane i zorganizowane ataki na osoby LGBT, w tym na homoseksualistów. Wszystko za poduszczeniem wielu czołowych hierarchów Kościoła katolickiego i jeszcze większej liczby polityków rządzącego ugrupowania. Ich konsekwencją był ruch prawicowych samorządów, ogłaszających w gruncie rzeczy, że homoseksualiści nie mają prawa swobodnego życia na terenach, którymi samorządy owe zarządzają. Zresztą właśnie w czerwcu, czyli miesiącu równości obchodzonym w Polsce od wielu lat, czołowi politycy PiS w ramach – jak można mniemać – kampanii przedwyborczej rozpoczęli nagonkę na ludzi innych orientacji seksualnych, zwłaszcza – homoseksualnych. Żeby to zrozumieć, nie trzeba się w tym wypadku podpierać opinią politologów czy obserwatorów badających przestrzeganie praw człowieka. Gołym okiem widać, że przedstawiciele rządzącej partii chcieli w ten sposób umocnić legitymizację swojej władzy i pozycji politycznej w społeczeństwie. I nie trzeba być psychologiem społecznym, by zauważyć, że taka atmosfera musi się przekładać na życie psychiczne młodych, wrażliwych ludzi, niepewnych swej orientacji seksualnej. Tragiczne konsekwencje tej polityczno-propagandowej opresji widoczne są coraz częściej i pisze się o nich coraz więcej, choć oczywiście nie w mediach podporządkowanych rządowi. Ot, choćby dramatyczny przypadek Michała, który robił karierę w modelingu, ale popełnił samobójstwo, bo był gnębiony jako gej. To w tej historii opisanej przez „Gazetę Wyborczą” pada dramatyczne pytanie jego matki: „Zadaję sobie pytanie: co to za kraj, w którym trzeba umrzeć, żeby być szczęśliwym?”.
Osoby o homoseksualnej orientacji często ukrywają swoje preferencje, ze względu na obawę przez szykanami ze strony otoczenia. Dlatego też wchodzą w fikcyjne związki małżeńskie, tworzą rodziny a czas spędzany w towarzystwie sobie podobnych trzymają w tajemnicy. Jak rozpoznać geja? Istnieje kilka sygnałów, które mogą zwrócić naszą uwagę. Stereotypy i pozory Karykaturalna postać geja, ubranego w jaskrawe stroje, z wyzywającym stylem bycia i specyficzną modulacją głosu jest rzadkością, która stanowi mały ułamek całej społeczności. W większości przypadków, zarówno strój jak i sposób zachowania na co dzień, nie daje szans na szybkie i jednoznaczne określenie kto jest gejem. Czasem pozorna delikatność usposobienia czy duża dbałość o wygląd zewnętrzny powodują, iż w szkole czy pracy, dany mężczyzna jest postrzegany jako homoseksualista. Jak jest w rzeczywistości? Jak rozpoznać geja po zachowaniu? Nadmierna dbałość o swoje ciało – zarówno w zakresie rzeźbienia sylwetki czy stosowania kremów pod oczy może wzbudzić Twoją czujność. Modna, zawsze nienagannie ułożona fryzura, postawa mówiąca „podziwiajcie mój wygląd”, częste przeczesywanie włosów oraz otaczanie się kręgiem przyjaciół złożonym wyłącznie z kobiet, to także częste symptomy, przemawiające za odmienną orientacją seksualną danego mężczyzny. Jak rozpoznać geja w związku? Wchodzenie w intymne relacje z kobietami są często zasłoną dymną dla gejów, którzy boją się odgadnięcia swojej orientacji przez otaczające ich środowisko. Nierzadko związki tego typu są w stanie przetrwać wiele lat, zaowocować dziećmi i wspólnie spędzanymi wakacjami. O ile układ partnerski może dobrze służyć oby małżonkom, to jednak częściej zdarza się tak, iż skłonności geja biorą górę i niszczą wspólnie wypracowane dobro. Poszukując partnera do związku i kierując swoje zainteresowanie w stronę geja, możesz spotkać mur niezrozumienia i oporności na Twoje zaloty. Taka sytuacja podcina skrzydła, nawet atrakcyjnym kobietom, gdyż tracą one wiarę w siebie, nie domyślając się, iż bez względu na swoje walory i tak nie uzyskałyby uznania w oczach takiego mężczyzny. Jeżeli Twój partner zwraca nadmierną uwagę na sposób ubierania się waszych znajomych, ma więcej kosmetyków niż Ty i dłużej przygotowuje się do wyjścia w łazience, to pora przyjrzeć się dokładniej jego orientacji (mimo, iż uprawiacie wspólnie seks). Wiele kobiet przeżywa szok, gdy dowiaduje się, że ma męża geja. Gej Cię wysłucha i pocieszy Cechy charakterystyczne dla kobiet, czyli empatia, lubość do roztrząsania problemów zdrowotnych i międzyludzkich, zwracanie szczególnej uwagi na ubiór i detale stylizacyjne czy preferencje względem wspólnie spędzanego czasu, są również bliskie gejom. Dlatego bardzo często przyjaźnią się oni z kobietami, chodzą wspólnie na zakupy, do kosmetyczki czy na siłownię. Dość znamienne jest również całowanie się z innymi mężczyznami na powitanie (o ile w niektórych kręgach kulturowych jest to normą, u nas przeważa zwykłe podanie sobie dłoni). Biegłość w najnowszych trendach mody, umiejętność wysłuchania rozhisteryzowanej i zapłakanej kobiety a także pójście do baru na kolorowego drinka – to zapewni Ci przyjaciel gej. Ten najmniej rzucający się w oczy, próbujący płynąc z falą tłumu będzie zawsze rozdarty pomiędzy tym, co czuje a tym co udaje na zewnątrz. Moda na metroseksualnych mężczyzn powoduje zaś, iż granice pomiędzy hetero a homo zacierają się powoli. Dlatego trafne i szybkie osądzenie, że dany Pan jest gejem, może okazać się nietrafione (ostrożnie z osądami).
jak zrobić z kolegi geja